Ile razy by nie oglądać filmy tego typu. Ten przede wszystkim o wartości współpracy, wzajemnym wsparciu, moralnych dylematach. Nieco mniej o sposobach przetrwania. I może dlatego jeszcze bardziej emocjonujący.
Bo było pod dostatkiem szamki, ciekawe jakby ta wspolpraca i braterstwo wygladaly w warunkach niedoboru dóbr jak np. na tratwie Meduzy