Moim zdaniem film mocno się "przeżył" może kiedyś był interesujący, teraz już nie jest.
Teraz dosyć średni. Jeśli film dobrze oddaje realia historyczne to ten cały ruch oporu w
Holandii to była jakaś kompletna amatorszczyzna - w tej historii w kółko ktoś mieli ozorem
co doprowadza do kolejnych wpadek. Dobra gra aktorów, ale fabuła tak sobie
skonstruowana. Niektóre wątki bardziej wyeksponowane od innych, na czym film traci (np.
niewiele wiemy o chłopaku który wstąpił do Wehrmachtu). Swoją drogą jeśli to jest
najwybitniejsze osiągnięcie kinematografii holenderskiej, to jest ona chyba słabiutka, nawet
słabsza od polskiej...
Zgadzam się co do dezaktualizacji filmu. Nie robi dziś takiego wrażenia, jakie zapewne robił w momencie premiery. Dla amatorów, ja obejrzałem go dla duetu: Verhoeven-Hauer
wiesz gdy oglądałem film pierwszy raz w naszej TV to było jak cios obuchem. Gówniarz mógł wieczorem obejrzeć film inny od wszystkich- u nas pokazywali wtedy kino radzieckie i amerykańskie klasyki ( głównie westerny) . A scena gdy Hauer opieprza wermachtowca za nieprzepisowy mundur- piękne.
Można się wQrwić ......
Za pierwszym razem, że pójdzie do pracy w polskiej kopalni soli a w drugim przypadku już jest temat obozu .,...