PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=486938}

Gigantyczny

Gigantic
6,0 1 884
oceny
6,0 10 1 1884
Gigantyczny
powrót do forum filmu Gigantyczny

Tak podsumowuje ten film. Pozbawiony sensu, przesłania, morału, puenty, czy chociaż jakiegoś punktu kulminacyjnego. Nie trzyma się kupy, a większość scen nie ma najmniejszego znaczenia na przebieg całej historii.
Oceniłem na 4/10, tylko ze względu na obecność w filmie Zooey, na której mogłem od czasu do czasu zawiesić oko. W innym wypadku byłoby nawet niżej...

ocenił(a) film na 7
mjrkasa___

Cieszę się, że film nie jest jednoznaczny, odchodzi trochę od zasady, że "żadna scena filmu nie jest przypadkowa", że wymiotująca Happy mogła się po prostu zatruć, że ucina się bez zakończenia wszystkich wątków; tym ostatnim przypomina mi "All the Real Girls", przedstawia pewien wycinek życia, nie zamykając go sztucznie w historię z wyraźnie zarysowanymi granicami początku i końca. Oczekiwanie od jakiegokolwiek filmu puenty, morałów ogranicza go do jakiegoś taniego moralizatorstwa, podczas gdy może i powinien on pełnić wiele różnych funkcji; w tym konkretnym przypadku stwierdzenie, że Gigantic pozbawiony jest sensu, przesłania o tyle byłoby prawdziwe, o ile życie nie miałoby sensu, co prowadzi z kolei do zupełnego nihilizmu; patrząc uważnie na ludzi, czy to w filmie czy w rzeczywistości, odnaleźć można "przesłań" wiele albo nie odnaleźć żadnego, wszystko zależy od obserwatora, od tego czemu sam nada sens. Natomiast takie jawne, wyraźne moralizatorstwo sprowadza człowieka do poziomu dziecka albo idioty, któremu potrzebne są gotowe prawdy, że baba z wozu to koniom lżej a bez pracy nie ma kołaczy.

użytkownik usunięty
Szulc

:)

ocenił(a) film na 3
mjrkasa___

Zgadzam się w 100% z twoim podsumowaniem. Z kolei po interpretacji @Szulc można powiedzieć, że takie "wycinki życia" to można przez okno pooglądać :) Po co robić o tym film?

ocenił(a) film na 7
kooba

Spróbuj podglądać sobie z bliska czyjś "wycinek z życia", jak będziesz miał szczęście może zyskasz nawet jakiś sądowy zakaz zbliżania się do kogoś! A tak poważnie, dostajesz półtoragodzinny materiał prezentujący fragment czyjegoś życia, masz bohaterów, z którymi możesz się utożsamić, w sytuacjach, które być może rozpoznajesz, wnikasz do tego życia, do tej historii dawno po jej rozpoczęciu, obserwujesz, analizujesz i zostawiasz ją ze świadomością, że toczy się dalej, ale już bez twojego udziału; całość podana jest w formie zbliżającej do rzeczywistości znacznie bardziej niż tradycyjna forma filmowa. Czasami w literaturze można spotkać podobny zabieg, gdy akcja powieści zatrzymuje się, przerywana jest taką "widokówką" z czyjegoś życia, po czym biegnie dalej. I po co robić o tym film? To po prostu innego rodzaju przyjemność i nawet jeśli ktoś lubi lody Bambino, nie powinien skreślać zupy grzybowej za brak czekolady (takie obrazowanie bardziej do mnie trafia), dlatego napisałem wcześniej, że kinematografia "może i powinna pełnić wiele różnych funkcji".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones