Scenariusz i cała reszta bez zarzutów ! Akcja która wciąga od początku aż do końca ! Nikt nie spodziewa się rozwoju wydarzeń ! I o to chodzi ! Film dla twardzieli ;)
A ty myślisz, że np. w Albanii czy Bośni nie mówią po ENG? W Polsce prawie każdy, nawet na wsi, pytanie skąd ty się urwałeś?
Dukać to podukają ale ja mówię o swobodnym stopniu komunikacyjnym. I do tego bez akcentu.
Jak bez akcentu? Ta żonka wybitnie zajeżdżała wschodnim nalotem. Może my oglądaliśmy całkowicie inne filmy, lub wersje?
W Polsce prawie każdy mówi po angielsku? To ja chyba w innej Polsce żyję. Na wsi u moich rodziców, nie wiem czy jest chociaż jedna osoba w tym wieku, co potrafiłaby się tak swobodnie dogadać.
Napisałem "prawie każdy". Nie wiem w jakiej Polsce żyjesz. Ale uwierz, ludzie ok 30 lat bardzo dobrze posługują się tym językiem. O młodszym pokoleniu nawet nie wspominając. Oczywiście tam gdzie nauczano niemieckiego, to po angielsku raczej nie będą mówić.
weź pod uwagę, że na twojej wsi uczyli się (choć bardziej prawidłowo nauczano, bo nikt się uczyć nie chciał) ruskiego, a w ruskich szkołach od zawsze nauczano angielskiego.
Wiesz co to jest couchsurfing? Kolega w tym uczestniczy od lat. Przyjeżdżają do niego ludzie z całego świata. Także z Rosji, Ukrainy, Białorusi i innych, byłych republik USSR. Młodzi ludzie. Potrafią się porozumieć po angielsku ale nie jest to angielski na poziomie swobodnej komunikacji. Do tego każdy ma charakterystyczny akcent. Pamiętaj także, że to są podróżnicy, którzy angielski mają na zdecydowanie lepszym poziomie niż zwykli ludzie z tamtych terenów.
Sam, sobie teraz zaprzeczyłeś. Napisałeś wcześniej, że ci gruzini nie mieli akcentu, a teraz podajesz, że do kolegi przyjeżdżają z ZSSR i gadają z wyraźnym wschodnim nalotem. Osobiście nie znam nikogo ze "wschodu" kto wyzbyłby się swojego akcentu. To nierealne ... chyba, że przeprowadził się do UK lu US w wieku kilku lat.
A ty już wytrzeźwiałeś czy jesteś upośledzony intelektualnie? Przecież właśnie to był powód, dla którego nabijałem się z tego filmu. Że Gruzini gadają po angielsku bez akcentu.
Nie lubię się powtarzać. Oglądałeś inną wersję widocznie, bo oni mówili ... Z AKCENTEM WSCHODNIM.
Dobra, ty masz. Byłeś rezydentem Moskwy, Tbilisi, Astany i jeszcze kilku innych miast. Spoko.
Prawda? Widzisz, takie wioski, a my biedni Polacy ściągamy od nich tabor by metro w Warszawie jakoś funkcjonowało.
Co zrobić!? Różne wałki się robi w warszawskim Ratuszu więc pewnie i na taborze od ruskich można było parę baniek przytulić.
Pogadaj trochę z prawdziwymi mieszkańcami z terenów byłego USSR to sam sprawdzisz ten ich perfekcyjny angielski. O starych ludziach nie mówię - mam na myśli ludzi 20-30 lat. Może się jakoś dogadasz ale na pewno nie w stopniu swobodnym.