To chyba pierwszy film o zombi, który tak naprawdę nie jest o zombi, ale o ludziach i o tym jak zmieniają się w obliczu nieznanego zagrożenia.
Świetny film.
Wy też życzyliście śmierci temu wrednemu krawaciarzowi?
Ja już się nie mogłem doczekać kiedy on zdechnie. Jak popchnął tę młodą dziewczynę, to miarka się przebrała.
Aż człowiek dostaje piany. Ale powiedzcie sami czy to nie jest ludzkie zachowanie. Powiem więcej czy taki karierowicz nie zdobywa swojej pozycji "po trupach" innych? Daje do myślenia.
Gdyby nie ten gnojek to przeżyłaby cała ta grupka ludzi. Jeden egoista zabił prawie wszystkich. :(
I tak lepsza byla ta stara babka, ktora otworzyla drzwi by wszyscy mogli umrzec. Ten egoista przynajmniej siebie chcial ratowac, to juz o jeden wiecej niz ona :)
Wiem, data, ale jestem świeżo po seansie. Jak dla mnie to ta babka, co otworzyła te drzwi zombie, zrobiła to w zemście, gdyby krawaciarz i cała reszta z tego wagonu wpuściłaby ich szybciej to raczej jej siostra by przeżyła, facet ciężarnej też może. No, ten krawaciarz od początku mnie wkurzał strasznie, a jak obronił się tą dziewczyną, a potem tym konduktorem, który wyleciał mu pomóc, a ten go właściwie zabił, masakra. No, ale ktoś musiał dostać taką rolę, a sam aktor się nadaje do tego (jak dla mnie) w sam raz. Generalnie to fajny, podobał mi się. :)
Ja przy scenie jak zamyka drzwi i ich nie wpuszcza i umiera mąż ciężarnej kobiety ryczałem na cały dom i wyzywałem go od najgorszych wściekłem się że rzucił chearlederke jak szmate na zombie film wspaniały poruszające zakończenie i ta babcia co wypuściła zombie dobrze zrobiła też bym tak zrobił żul też był ciekawą postacią z godną bohatera śmiercią życzę wesołych świąt ziomki czekam na 2 część
Ja w spojrzeniu babci (zanim wpuściła zombie) wyczułem coś w stylu ''Co się z nami ludźmi stało? Już jesteśmy zwierzętami? Dlaczego tak ich potraktowaliśmy. Nie zasłużyliśmy na przeżycie...''Gdyby nie tchórzostwo, Sang-hwa nie musiałby się poświęcać.
Sorry ale muszę: pierwszym filmem o zombie, który tak naprawdę nie jest o zombie ale o ludziach... itd. jest być może "Noc żywych trupów". A być może nawet ten nie jest pierwszy.