Nawet Blade Runnera mi dziad zepsuł. Jedynie w Indiana Jones te jego grymasy jakoś się sprawdziły, choć podejrzewam, że nawet i w tym przypadku wielu aktorów sprawdziło by się lepiej... Co wy w nim widzicie, pojęcia nie mam.
Powiedz mi, jesteś w stanie wyobrazić sobie kogoś innego w roli Hana Solo z Gwiezdnych Wojen? Ja nie. Ogółem Ford jest świetnym aktorem jeżeli chodzi o role aroganckich chłopów. I chyba z tego względu tak bardzo go lubię. :)
Mel Gibson pasowałby do tej roli idealnie :) Troszkę młody (czasy Mad Maxa), ale i tak o niebo lepszy od Forda. Ewentualnie Michael Douglas... Niemal ten sam rocznik. Albo Costner (w młodości był mniej romantyczny ;))... A i Eastwood też by sobie poradził (czasy Harrego Callahana).