Słyszałem, że nigdy nie był fanem Star Treka, za to bardzo wielkim fanem SW. Może przywrócić magię Starej Trylogii. Najnowszy Star Trek miał taki starwarsowy styl

Jeśli ktoś zaczyna od ruinowania legendy to nie sądze aby wzbił się na jeszcze większe wyżyny jakim są Gwiezdne wojny. Ten kolo oprócz semickich korzeniniczego nie reprezentuje ze sobą w Hollywood. Tym dwóm zydom Spielbergowi i Lucasowi to moze naczynia zmywać conajwyżej.

Cóż, jedni zaczynają lepiej inni gorzej. Cameron był kiedyś woźnym w szkole, a wtedy chyba nikt nie pomyślał, że zrobi jedne z najbardziej kasowych filmów w historii (w tamtym okresie też mógł zmywać gary Lucasowi). Wracając do tematu wierzę w Abramsa, może się postara i nie spartoli tej sagi.

Tyle że Cameron niczego nie zepsuł a to że zaczynał od woźnego tak jak piszesz tylko uwiarygadnia że jest fachowcem w swojej klasie.

Chodziło mi bardziej o to, że robił coś beznadziejnego (woźny to nie praca marzeń), tak samo Abrams. Życie jest po to żeby popełniać błędy i się na nich uczyć. Gorzej, jak Abrams nie wyznaje tej zasady. Jestem optymistą, i nawet jak zwali te częsci to przecież nikt mnie nie zmusza do oglądania, włącze na DVD Starą i Nową trylogię :)

Skoro uwarzasz że praca woźnego to beznadzieja, to nie wiem czy tak jak oni potrafibyś położyć instalację elektryczną czy bądź też hydraulike, a takie rzeczy robią woźni w szkole to nie rzadko

U mnie w szkole są panie woźne (wątpię, żeby zajmowały się tym o czym piszesz), od rzeczy technicznych są konserwatorzy). Ja na miejscu Abramsa bałbym się coś tam zmieniać w uniwersum, bo wtedy znienawidziłoby mnie miliony ludzi . No nic trzeba poczekać na premierę. Wiem, że pójdę do kina na pewno, żeby zobaczyć hit albo kit. Na razie jestem w dobrej myśli, bo po co się martwić na zapas, martwić się trzba po obejrzeniu

Czasami konserwatorzy są woźnymi lub też na odwrót zależy od szkoły

Wiem, trochę się pospieszyłem. Najbardziej denerwuje mnie to, ze mam czekać w niepewności przez 2 lata, ale może się opłaci :) Pozdro i niech moc będzie z tobą :D

I mam nadzieję, że zrobi chociarz coś lepszego, niż Nowa Trylogia (bardzo mi się podoba, ale stara jest o wiele lepsza, byłoby super, żeby ta najnowsza trylogia ocenami była pomiędzy tymi dwoma starszymi)

Uwierz mi nie zrobi....

po takim gównie jak Nowa Trylogia to Jerzy Hoffman by zrobił lepsze SW.

Nowa trylogia nie była zła, jedynym minusem wszystkiego było zbyt dużo efektów specjalnych i nie dokońca dobra scenografia, a takto ciężko zarzucić cokolwiek

Ciężko zarzucić cokolwiek?
Gówniana gra aktorska (jedyny wyjątek to Palpatine, choć po przemianie nie miał połowy uroku z VIep), położony scenariusz, sprzeczności w stosunku do OT, mus tłumaczenia wszystkiego książkami i serialami z racji na fabularną miałkość.
Nie mówię już o mieliznach typu przejście Anakina na CSM, Padme umierającej bo nie ma woli życia, romans Anakina i Padme oraz całkowicie niedorzeczne motywy prób morderstwa Amidali. Mogę pisać bez końca bo każda część to mój największy filmowy zawód w życiu
Piszesz z człowiekiem który każdą część sagi oglądał kilkadziesiąt razy, więc nie jestem hejterem, a człowiekiem który kocha po dziś dzień ST i niektóre sceny z NT.

No spoko, Mi tam się podobało a na starych Star Warsach znam się co nieco bo od 1989 nie raz się obejrzało. Te nowe nie były złe , gra aktorska Neesena Mcgregora oraz Jacksona była bez zarzutów. Co do Anakina to było w porządku w końcu Vader też był dzieciakiem zanim stał się Vaderem. Zgodze się że nie które sceny mogłby lepiej być zrobione zwłaszcza te z kosmicznymi bitwami. A te scenariuszowe luki no to już Lukasa trzeba się zapytać pewnie dlatego przeszedl na emerytkę po tragicznym Indianie Jonsie 4 .

Wiesz wszystko kwestia gustu - dla mnie NT zje__ał właśnie Lucas- pomysłami, montażem scenariuszem. Szkoda że odszedł trochę od mitologii powstałej wokół prequeli po ST- wiele rozwiązań jak obecność Qui-Gona (zbyteczna, aprzeczająca OT postać), błędem chyba było (choć na początku mi sie to podobało) że Anakin nie wpadł do lawy (w nowelizacji Powrotu Jedi, Vader przypomina sobie "lawe płynącą mu po plecach"cytat niedokładny), również śmierć Padme była poroniona. Uważam że, ignorując EU, wszyscy Jedi powinni zostać wyrżnięci jak to było mówione w OT
The point is- oglądając NT i ST mam wrażenie że to dwie oddzielne serie filmowe (drugą połowę RotS uwielbiam), dalekie od siebie klimatem, poziomem itd itd
JJ Abrams na pewno nie zrobi gorzszej trylogii niż Lucas, facet czuje kino nowej przygody lepiej niż Lucas. A prawdę mówiąc moim marzeniem jest reboot NT z nowymi rozwiązaniami fabularnymi.
Pozdrawiam

Abrams jest skończony tak jak już napisałem że zniszczył Star treka ( obejrzałem wszystkie odcinki) tak i zniszczy dogłębnie Star Wars, zrobi z niego nowy Merlose Place(taki serial kiedyś był) bo z sagi Rodenberego zrobił Beverly Hills 90210
http://www.youtube.com/watch?v=juxYcrQHqiw
Masz linka jeśli byś nie wiedział o czym piszę

Czyli jak mniemam jesteś fanem Star Treka ;) Ja jako nie-fan, powiem że Star Trek Abramsa był jedynym którego nie wyłączyłem :P A film bardzo gwiezdnowojenny.
Z 12 troche przesadziłeś, za prace kamery (chyba, nie jestem znawcą sztuki filmowej) odpowiada operator :P

Ten film był debilistyczną karykaturą orginalnego Star Treka stworzonego przez Rodenberego. Owszem Jestem fanem Star traka jak i Gwiezdnych wojen poniewarz uważam je za jedne z najlepszych i najbardziej udanych filmów/seriali w historii S-F. Star Trek to nie tylko bitwy a przemyślenia z filozofii, etyki, fizyki jak i kultury. Proponuje obejrzeć Tobie serię Next Generation z 1987 roku a poczujesz klimat. A nie to co to ścierwo które podpisali pod nazwą Star trek bo kompletnie nie ma nic wspólnego z orginałem. Wszędzie jedynie razi głupotą oraz brakiem profesionalizmu ze strony tych pseudo filmowców. Jeśli ogarniasz angielski to masz tu 100 powodów dlaczego ten film jest do bani względem swoich poprzedników
http://www.youtube.com/watch?v=egPerKPmMa4

Angielski ogarniam. Next Generation to serial?

"Ale zacałość odpowiada reżyser i jeśli on nic złego w nieprofesjonaliźmie pracy kamery nie widzi to coś z nim nie jest w porządku."
Celna uwaga.

Tak to jest serial jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek stworzono z klimatem z lat 80 tych jest łącznie 7 sezonów ale już od pierwszego odcinka wciąga niczym tornado
http://www.filmweb.pl/serial/Star+Trek%3A+Następne+pokolenie-1987-94665

Dam radę ogarnąć serial bez znajomości mitologii ST?

Da radę, z czasem wszystko się ogarnie. Nie mniej jednak polecam obejrzeć Oryginalną Serię;) To tylko 3 sezony a warto. Jakością i efektami nie powala (lata 60-te), ale to jednak klasyk. Wniósł bardzo dużo do dzisiejszego świata.

Jestem w stanie oglądać stare efekty bez wyszukiwania w nich kiczu- jestem wychowany na Batmanie Burtona i OT więc dam radę.;)
Pytanie takie czy bez znajomości wcześniejszych (ze znajomością ST z 2009) dam radę, jak tak, to biorę się za oglądanie :)

Ale zacałość odpowiada reżyser i jeśli on nic złego w nieprofesjonaliźmie pracy kamery nie widzi to coś z nim nie jest w porządku. W 1900 roku kiedy pierwszy raz powstawały nieme filmy ludzie potrafili lepiej trzymać kamerę niż to co było pokazane w tym pseudo Star treku.

Spójrz na pracę kamery facet kompletnie nie ma pojęcia o trzymaniu tego urządzenia a te fałszywe kołysania tylko tłumaczą że nie potrafi niczego sensownego nakręcić ani ująć. To tak jakby dać niedoświadczonemu 12 latkowi namalować obraz na poziomie uniwersyteckim i sprzedać to w ładnej ramie będzie zupełnie to samo, po co to komu. Nonsens i absurd

Dokładnie