Was chyba coś swędzie i to mocno. Jak ja zobaczyłem, że za scenariuszem do Armageddona stoi Abrams, to mnie zszokowało. Nie podejrzewałem tego, a zauważmy, że Armageddon to, do tej pory, najlepsze kino katastroficzne poza Titanic'em (w sumie co to za katastrofa). Uważacie, że to tani patriotyzm amerykański z nasa w tle? gdzie tam, toż to była przecież genialna realizacja i visual jak na tamte czasy. A głównym atutem był właśnie scenariusz. Napiszcie mi coś takiego, to pogadamy.