No cóż...tobie się nie podobało TFA i rozumiem to (szanuje czyjąś opinię w przeciwieństwie do większości), natomiast wkurza mnie twoje podejście do innych. Nie możesz pogodzić się z tym, że niektórym się TFA podoba? Np mnie? Rozumiem że jesteś nerdem i całe życie spędziłeś czytając stare EU (Legendy) i nie mogłeś pogodzić się z wyrzucieniem do kosza tego, na co poświęcałeś tyle czasu. Ja jestem wielkim fanem SW od 10 lat ale przyznaję się bez bicia...nigdy nie czytałem EU (no..może parę komiksów) bo po prostu byłem na to zbyt młody i nie chciało mi się nadrabiać setek książek. Ja inaczej odbieram Przebudzenie Mocy, zdecydowanie bardziej "pozytywnie" niż ty. Mi film przypomniał przede wszystkim to, co kocham w SW. I nie obchodzi mnie to, że zdaniem większości jest to kopia ANH. Ja oglądając wszystkie części jeszcze raz (razem z TFA) nie miałem odczucia, że to co wyprodukował Abrams to zwykła kopia tego, co stworzył Lucas. Także zrozum to, że wszystko zależy od podejścia i od tego, jak jesteś nastawiony do nowo powstającej trylogii. To było pewne, że nie zekranizują trylogii Thrawna bo niby jak mieli to zrobić? Musieli zrobić coś nowego, ale zarazem bezpiecznego i to im się udało. Pozdrawiam

To nie chodzi o to co się komu podoba, tylko o niszczenie marki, która przez lata ewoluowała. A to, że TFA ziszczyło Star Wars to jest fakt, gdyż zamiast nadać nowy ton uniwersum po prostu zrobił zwykłą kopie OT.

"Nie możesz pogodzić się z tym, że niektórym się TFA podoba?"
co mnie to obchodzi? Jak podoba ci się TFA to znaczy, że podobają ci się robione na kolanie płytkie filmy akcji i takich wychodzi mnóstwo (patrz marvel czy transformersy), a Star Wars to coś innego.

"Ja jestem wielkim fanem SW od 10 lat ale przyznaję się bez bicia...nigdy nie czytałem EU (no..może parę komiksów) bo po prostu byłem na to zbyt młody i nie chciało mi się nadrabiać setek książek."
No to nie jesteś wielkim fanem.
Bo idąc tym torem to ja jestem Wielkim ekonomistą (tylko nie skończyłem studiów bo wyleciałem na pierwszym roku)

"Mi film przypomniał przede wszystkim to, co kocham w SW."
I co z tego? Ja tu mówię o jakości filmu, a nie o tym co kto lubi. nie ważne czy to lubisz czy nie, to jest zniszczenie uniwersum i to jest zwykły kolaż scen z OT z podmienionymi imionami postaci.

"Także zrozum to, że wszystko zależy od podejścia i od tego, jak jesteś nastawiony do nowo powstającej trylogii."
Tu nie chodzi o podejście tylko o jakość filmu. TFA jest wtórne, nie ma w sobie nic oryginalnego i teraz przez to cały nowy kanon to tylko chamskie kopiowanie z OT czego się da. Przez to w nowym kanonie nie ma zupełnie nic nowego i świeżego.

"To było pewne, że nie zekranizują trylogii Thrawna bo niby jak mieli to zrobić?"
Normalnie. napisać scenariusz i zrobić, zatrudnić nowych aktorów itp.
Albo zrobić nową historie w kompletnie innych czasach otwierającą zupełnie inną opowieść

"Musieli zrobić coś nowego, ale zarazem bezpiecznego i to im się udało."
nie musieli. Trylogia Thrawna pokazała, że można osiągnąć złoty środek między starym i nowym.

na prawdę nie wymdrzaj sie na temat spraw na których się nie znasz. EU jest pełne dowodów na to, że nie trzeba wciskać wszędzie Hana, Luke i reszty by mieć dobre SW, które się sprzeda.

Czy ty się słuchasz ? Ty wręcz zabraniasz ludziom lubić ten film i masz gdzieś że każdy ma inne doświadczenia z Gwiezdnymi Wojnami, naprawdę wstyd że Filmweb na coś takiego pozwala

ble ble ble...

ile miałeś lat pisząc to?

Jesteśmy prawie w 2020 roku and he did it again

To jest problem z ludźmi, którzy urodzili się, zeby być filmowcami. Urodzili się w odpowiedniej społeczności i odpowiednimi kontaktami.