wiecie co dziewczyny.... przeczytajcie sobie jeszcze raz te pare postów które tu zamiescilyscie.... i zastanowcie sie na jakim to jest poziomie... i czy hestescie na forum pt: "ojezu jezu a ten to taki ładny... a ten taki nieładny" czy może na forum filmowym.... ?
a Jason Schwartzman za swoje role u Wesa Andersona... jako aktor... zasługuje przynajmniej na uznanie za wybierane scenariusze.
no wlasnie...sama nie umeim jednoznacznie powiedziec, czy lubie go za to
JAK gra, czy za postacie w ktore sie wciela...niemal wszystkie jego filmy
darze ogromnym sentymentem i chyba nie umiem go wydobyc z tych
całości...moze za piatym lub dziesiatym razem;). a jako mezczyzna
rzeczywiscie ma cos w sobie! ale zbijcie mnie - nie wiem co! ;)