Michael BayI

Michael Benjamin Bay

6,4
6 149 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Michael Bay

Kiczowaty reżyser

użytkownik usunięty

Jedynie Twierdza i Pearl Harbor są do przełknięcie,reszta stworzona przez tego pana niech odejdzie w zapomnienie.

Liczę na kreatywność przy "Transformers"

Zrób lepszy film od niego to będziesz mógł powiedzieć że jest kiczowaty.

puchoo

Zrób lepszy film niż Wojna światów, a potem oceniaj go na 1 (żeby nie było - ocena akurat tego filmu w pełni pokrywa się z moją).

Nie zgodzę się z Tobą. Przede wszystkim nie dodałeś głównego filmu Michaela Bay`a "Armageddon", jest on jak dla mnie zdecydowanym faworytem wśród dorobku w/w reżysera.

Pearl Harbor to kiła jedynie scenę ataku mozna zobaczyc (najlepsze wybuchy jakie widziałem) a resztę o dupe wytrzeć - sztuczny naciągany amerycki patriotyzm i do tego ten głupi watek miłosny :/

Ja uważam że jest mistrzem w tworzeniu patetyczno-heroiczno-satyryczno-pseudo-patriotycznych, a zarazem kiczowatych filmów skierowanych dla głupszej części społeczeństwa Amerykańskiego.
Jego pierwsze filmy jeszcze da sie znieść. Potem jest już tylko gorzej, kończąc na filmie Transformers, który to poza efektami specjalnymi
(których ten pan nie tworzył)nie ma NIC!!! do zaoferowania.

Shafla

Pomyśl zanim coś powiesz kolego, Transformers to film który miał być od samego początku do końca właśnie taki jaki jest, a co ty niby chciałeś ocierać łzy po tragicznym końcu love story ?? Dobrze że Bay go wyreżyserował bo stworzył dzieło którego nie dało się lepiej ukazać i przedstawić. A tak w ogóle to twoja wypowiedź jest bezpodstawna.
pozdrawiam :)

stealth0

Tzn ze Transformers od strony reżyserskiej, z założenia nie miał mieć nic do zaoferowania? Uważasz transformers za dzieło którego nie dało się lepiej ukazać? :)przestań oglądać komercyjne amerykańskie bajki(które można by zmienić w prawdziwe arcydzieła) i zobacz coś konkretnego. Aaa i "Pomyśl zanim coś powiesz kolego"

Shafla

Powalające efekty specjalne ( dziwne żeby ich nie było w takim filmie :D ), dobra fabuła, odrobina humoru i groteski, widowisko które powala widza swoim ogromem końcowej akcji, delikatny wątek miłosny dla urozmaicenia ( to w końcu nie komedia romantyczna ), wszystko to dobrze sklejone i przedstawione ---> to jest dla ciebie nic ? to może przedstaw swoją lepszą wizję tego filmu.

stealth0

Powalające efekty specjalne ( dziwne żeby ich nie było w takim filmie :D ), dobra fabuła (Zatkałeś mnie człowieku), odrobina humoru, akcji, wszystko to dobrze sklejone i przedstawione (tak żeby pięciolatek zrozumiał)

Właśnie przedstawiłeś nam receptę na mdławą Amerykańską superprodukcję dla idiotów. (może z tą superprodukcją przesadziłem. film wystarczy)

Wiesz co mnie dziwi najbardziej że mówiąc to zauważyłeś że w tym filmie jest wszystko, każdy znajdzie coś dla siebie, można by stwierdzić że jest dla wszystkich... a ja dodam że co jest do wszystkiego... to jest do niczego... Humor ? płytki... wątek miłosny? Banalny? Fabuła?
Powiedz mi co reżyser miał zamiar nam powiedzieć wsadzając wątek miłosny do filmu?

Nie będę dyskutował z tobą o jakości tego filmu. Bo od razu widać że nawet jeżeli nie masz zielonego pojęcia o kinie (co podejrzewam, lecz NIE STWIERDZAM), to i tak będziesz mądrzejszy.
Lecz niektórych rzeczy nie będziesz mógł zanegować!
To film dla pieniędzy! nie ma w nim nic wartościowego! Oglądasz, Odkładasz, Zapominasz!
Film jest do wszystkiego.

Shafla

hola hola!! :P Chciałam tylko przypomnieć, że to czy coś jest arcydziełem czy tam jakimś głębszym filmem z przesłaniem zależy od widza, nie od reżysera, czy tam autora książki..Może nie chciał nic powiedzieć, a może chciał dużo, ale Ty akurat tego nie zauważyłeś w danym filmie?
A co chciał powiedzieć Almodovar, hmm??? Dla jednych nic, dla innych wiele, to samo tyczy się Baya i miliona innych reżyserów/pisarzy ;)
Subiektywizm to się nazywa czy jakoś tam :) A tak naprawdę co chciał powiedzieć reżyser wie tylko reżyser.
Pzdr!

somi

aha, mi się filmy Baya w większości podobały i jakoś nie jestem idiotką, nie jestem głupia a już w ogóle nie jestem Amerykanką :P
Te filmy mają takie być z założenia-żeby się zrelaksować i odprężyć w sobotnie popołudnie, jak chcę wysilić myślenie to oglądam Lyncha albo czytam Joysa czy inne "głębokie" książki..hehe a Ty się czego spodiewałes po Transformersach? Myślałeś, że film sci-fi o robotach, które przybyły z innej planety i zamieniają się w samochody będzie mega głęboki z milionem ukrytych wątków i przesłań do rozszyfrowania i cały sztab krytyków będzie siedział i rozważał "co chciał powiedzieć reżyser"?? ;>

Shafla

Uważam że to ty jesteś gównem do niczego,gdyż używasz bardzo ofensywnych sformułowań.Niby wyrażasz swoją opinie,lecz naskakujesz na stealth0,przez co to ty wychodzisz na idiote,który nie zaznajomił sie wystarczająco z kinematografią.

W mojej opini Transformersy są superprodukcją,ale nie taką którą spora część by chciała.Nie będzie głębokiej fabuły lub porywającego wątku miłosnego,lecz idealnie odzwierciedla to marzenia młodych chłopców o wielkich robotach,eksplozjach,ładnych dziewczynach i sportowych autach.(sarkastyczne)Pozdrawiam.

Pozdro z Przyszłości.

Shafla

Ja bardzo lubię pierwsze dwie części Transformers. Reszta to już straszny shit, ale jednak te dwie to naprawdę dobre rozrywkowe kino. Moim zdaniem, rzecz jasna.

Pearl Harbor jest nudny jak "Nad Niemnem", z kolei Twierdza to dla mnie majstersztyk kina akcji no i grają Cage, Connery i Harris.

Ten Pan umie zrobić dobry a nawet bardzo dobry film akcji. Najlepszy jego film to Bad Boys - film dla mnie kultowy.

Humphrey_Bogart

Technika, ale nic poza tym. Widowiskowość w kinie to nie wszystko - widać, że nie potrafi niczego innego nakręcić, czy poprowadzić nawet dobrze wątku miłosnego (Pearl Harbor - scenki miłosne, jak na pocztówce - czerstwe).
Panie Bay! Filmy akcji, to nie tylko afekty wizulalne!

Pozdrawiam!

akira894

Jak dla mnie Arageddon, Pearl Harbor i Transformers to bardzo dobre filmy.

Arageddon - jak dla mnie fajny film, momentami śmieszny, dzięki grze aktorskiej, efekty specjalne też dobre, wątek - również, wątek miłosny
ojciec - córka, córka - jej ukochany, muzyka również bardzo dobra. Na koniec - poświecenie się.

Pearl Harbor - dramat wojenny. Wizja reżyserska bardzo ciekawa, wątek miłosny. Na koniec - poświęcenie sie. Film dla tych którzy lubią oglądnąć bardzo dobre efekty specjalne (atak) oraz zobaczyć pewien wątek miłosny.

Transformers - film oparty głównie na efektach specjalnych. Lekki, przyjemny, miło sie go ogląda. Efekty specjalne są niesamowite! Coś dla osób lubiących akcje, akcje i efekty spec. Z humorem, i świetna muzyka.

Twierdza - film również ciekawy, z dobrą obsadą, inny od wszystkich innych powyżej. Ciekawy i warty obejrzenia.

"Pearl Harbor" jest do przełknięcia? Ja przez pierwsze półtorej godziny nie mogłem przebrnąć bez zerkania na zegarek i z irytacją oczekiwałem sekwencji batalistycznych. Z jego mało ambitnego dorobku najbardziej trawię "Armageddon" - za udział Buscemi`ego oraz wiele zabawnych chwil.

Thommy

Ja twierdze ze jedynie Bad Boys (pierwsza część) jest dobrym i fajnym filmem, reszta tez da się przełknac (oprócz Pearl Harbor)ale to tylko z tego powodu ze do jego filmów angażowani są dobrzy aktorzy no i co tu duzo mówic zawsze jest duzo przyzwoitej akcji na której bazuje cały film

TUCZNIK

Najlepszy film Baya to Twierdza. Potem jest Wyspa i Bad Boys. Najgorszy jest Transformers.

fidelio

Podziwiam gust. Nie wszystkim się przypodoba styl tworzenia filmów Baya

użytkownik usunięty

Akurat Pearl Harbor to najbardziej zwalony film jaki Bay zrobił. Tak sie składa że pisałem pracę magisterską z historii marynarki wojennej w II wojnie światowej i cholera mnie brała jak widziałem w filmei Baya bombardowane przez Japończyków fregaty z lat 60-tych zamiast niszczycieli. Dobrze że chociaz pancerniki wyglądały jak należy :P Poza tym za dłuuuugi i za nuuudny.

I tu się z Toba zgodzę. Pearl Harbor faktycznie to chyba najsłabszy film Baya.

Nie zgadzam się całkowicie, Bay tworzy świetne filmy, dużo akcji, wybuchów, strzelanin. Kino relaksujące, nie potrzeba więcej

Nabukadnezar

wybuchy i strzały, cię relaksują...funny dude z ciebie

GhostFace

Pamiętam, że jeszcze niedawno gdzieś go broniłam, ale przynajmniej jest dowód na to że ludzie mądrzeją z wiekiem... Ten pan to Uwe Boll z większym budżetem. Tyle na temat. Żałosny gość.

Najlepszy film Bay'a to zdecydowanie Wyspa, pozostałe jego trzy filmy które oglądałem (Transformers, Armageddon i Pearl Harbor) to cienizna ratują je jedynie dobre efekty specjalne.

Słowem słabiutki reżyser, obok Uwe Bolla, Freda Olen Ray'a, kolesia o przydomku McG (twórcy Aniołków Charliego) i Paula W. S. Andersona najgorszy reżyser jakiego znam.

Bad Boys 10/10 a do wszystkich, którzy tak krytykują Pana Bay'a za komercyjność mam pytanie: czy jest jakiś reżyser który kręci lepsze komercyjne filmy??

widziałem trzy jego filmy. Wyspa jest całkiem niezła choć mogła być lepsza, Transformers i Armageddon to typowe gnioty. Może dziś uda mi się zobaczyć Twierdzę (leci na TVP 1) to się więcej o nim wypowiem.

tuntyip

Trzeba też mieć w głowie różne oczekiwania.
Przede wszystkim trzeba wiedzieć co się oczekuje od filmu.
Ide na film s-f, oczekuje świetnych efetów specjanych, szybkiej akcji, jakiegoś dość ciekawego tematu i generalnie chce sie dobrze bawić.
Ide na dramat, oczekuje już zupełnie czegoś innego.

Reasumując:
1. Pearl Harbor - oczekuje: jakiejś tam historii miłosnej, dobrych scen batalistycznych, wciągającej fabuły (nie konieczenie wyrafinowanej), amerykański film, więc dużo bedzie 'ameryki'. Czy dostaje to? Tak. No to jestem zadowolona.

2. Transformers - oczekuje: doskonałych efektów specjalnych, świetnego motażu i dżwieką, prostej i 'chwytliwej' fabuły. Czy dostaje to? Tak. No i jestem zadowolna.

Wiecej mi sie wymieniać nie chce.

Tak wiec:

Wiadomo że jakbym oglądała Transforemres z nastawieniem na ciekawą, intrygująca fabułe, świetną gre aktorską to bym sie zawiodła.
Dlatego ide na taki film z odpowiednim nastawieniem i odpowiednimi oczekiwaniami żeby sie nie zawieść.

Krytyka musi być, ale pod odpowiednim kątem.
Głupotą jest jeśli ktoś idzie np. na 'transformes' i wychodzi nie zadowolony bo on chciał niesamowitego scenariusza i wciągającej fabuły.
Jeśli ktoś oczekuje tego od filmu - powinien wybrać: dramat lub film obyczajowy, a nie film o autorobotach, bo jest jakiś absurd.

bananek0321

jezeli ktos uwaza filmy michael baya za slabe poczawszy od bad boys skonczywszy na transformersach to jest dla mnie amatorem, ktory pierdoli glupoty zeby tylko zwrocic na siebie uwage, wydaje wam sie ze jak skrytykujecie najlepsze filmy ktore tak naprawde kazdy lubi i podziwia za efekty rozmach i akcje, to bedziecie juz zajebisci, chcecie zeby ludzie wtedy mysleli ze taki koles sie naprawde zna, ze szuka glebi w filmach i jakiegos przeslania. ale tak naprawde jestescie posrancami ktorzy gowno wiedza od poczatku do konca wiadomo co tworzy BAY ide do kina na jego filmy zeby ogladac efekty i akcje i rzeczy ktorych nie da sie zobaczyc w innych filmach, a jezeli chce posiedziec nad filmem i szukac przeslania to wlaczam donie darko czy efekt motyla albo eraserhead:)

ps bad boys 2 i wyspa moze nie sa spektakularne ale tez daja rade:)

pozdro dla prawdziwych kinomaniakow
a wy szczyle walcie sie w dupe i wlaczcie sobie jetix a nie piszcie glupot na filmwebie

gently

text na poziomie rozmówcy,wiesz czemu amerykanie robią filmy...Są pionierami

gently

mnie najbardziej irytuje amerykański patos wpompowany w każdą minutę jego filmów. To nie jest reżyser od filmów ambitnych i tyle.

bananek0321

Bananek0321 - w 100% sie z Tobą zgadzam. trzeba wiedzieć czego oczekiwać od filmu a dopiero potem brac sie za ocene.

kamilzb

Hallo ten reżyser traktuje efekty specjalne jak swoją zabawkę, toż to jeszcze dziecko. Jego filmów nie lubię są faktycznie puste jak trybuny na meczu 1 ligi i po prostu nudne!!!

użytkownik usunięty
bananek0321

bananek, idąc do kina na film WOJENNY (a takim podobno jest Pearl Harbor) oczekuję filmu WOJENNEGO, a nie opery mydlanej. nazwać to co się w nim działo "jakąś tam historią miłosną" to grube niedopowiedzenie.

zarówno "Pearl Harbor" jak i "Armageddon" to filmy tak przesiąknięte patetyzmem, że aż śmieszne. cała masa scen w zwolnionym tempie, flagi amerykańskie wszędzie gdzie tylko można je było upchnąć i skrajny patriotyzm graniczący z nacjonalizmem. styl tego reżysera zupełnie mi się nie podoba. kicz, kicz i jeszcze raz kicz!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones