Z odcinka na odcinek serial uderza w stronę jakiejś nieporadnej, beznadziejnej sensacji. Aktorstwo i postaci są tak sztuczne i nieautentyczne że prędzej przekonają mnie "trudne sprawy" niż ci wszyscy licealiści-hakerzy, manipulanci, dziewczyny, pożal się Boże, "gangsterów" i żałosna grupa groteskowych terrorystów. Ten odcinek ratuje tylko jego kilka ostatnich sekund. Poprzedni sezon w porównaniu z obecnym to jak niebo i ziemia. Chyba dokończę to oglądać tylko dlatego że to tylko 2 odcinki męki, a wypada już to gó...o odhaczyć... Odcinki 2, 5 i 6 to jest jakiś żart z odbiorcy
Ja obejrzę do końca tylko dlatego, że oglądam razem z moją lubą. Pierwszy sezon był przyjemny, miał swoje głupoty, jednak mimo wszystko był pozytywnym zaskoczeniem. Drugi sezon to porażka, za każdym odcinkiem łapie się za głowę, z ilości głupoty jaką wrzucają do odcinka. Dla mnie to właśnie Trudne Sprawy z wysokim budżetem. Scenariusz 2 sezonu nadałby się do tego typu seriali idealnie. Wielka szkoda- mogli po 1 sezonie sobie darować i byłoby wszystko ok. Każdy by wspominał ten serial znacznie cieplej.