Świetny serial! Myślę, że jest trochę niedoceniony. Osobiście oczarował mnie bardziej niż Luther. Stellan Skarsgård jako John River jest fenomenalny. Zresztą ten aktor to marka sama w sobie. Nadal mam w głowie jego taniec ze Stevie :) A piosenka przewijająca się przez serial, także przy tym tańcu to "I love to love" Tiny Charles.
Rewelacja! Właśnie skończyłam oglądać i jestem pod ogromnym wrażeniem. Genialny, nieszablonowy, poruszający najczulsze struny w sercu. 10/10